Zakochać się Książka romantyczna już od 22,14 zł - od 22,14 zł, porównanie cen w 17 sklepach. Zobacz inne Romanse, najtańsze i najlepsze oferty, opinie..
polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. Mógłbym się zakochać na śmierć lata temu. Nie może sie nie zakochać na dachu. Ale nie można się zakochać na zawołanie. But you don't go around trying to fall in love. Gdy tak na mnie patrzysz, mógłbym się zakochać na zabój. When you look at me like that, I could fall hard. Jedzenie i picie nie jest problemem, ponieważ są niezliczone restauracje, winiarnie, tradycyjne sklepy spożywcze, gdzie na pewno się zakochać na jedzenie i wina z doliny Douro. Eating and drinking is not a problem, because they are countless restaurants, wine bars, traditional grocery stores, where you surely fall in love for the food and wine of the Douro Valley. Niestety możesz zakochać na zabój we mnie się The only doom that's glooming is you loving me to tears. Niestety możesz zakochać na zabój we mnie się - Już mogło się to stać The remote control was in my hand! - ... only doom that's glooming... Niestety możesz zakochać na zabój we mnie się Pozostałe wyniki Znaleźć kogoś i zakochać się na dobre. That I can just find someone and fall in love and have it last. Pijąc, chcieliśmy zakochać się na powrót. So we tried drinking our way back into love. Chciałabym zakochać się na nowo, Gaetano. Więc wybrać dobry hotel i spróbować tradycyjnej rumuńskiej potrawy będzie można zakochać się na pewno. So, choose a good hotel and try the traditional Romanian food you will fall in love with for sure. A za kilka lat, możemy spotkać się ponownie i zakochać się na prawdę. And a few years from now, maybe we'll meet up again and fall in love for real. Maggie (Greta Gerwig) jest nowoczesną dziewczyną z Nowego Jorku, która nie jest w stanie zakochać się na dłużej niż 6 miesięcy, ale bardzo chciałaby zostać matką. Maggie (Greta Gerwig) is a modern girl from New York who is unable to fall in love for more than 6 months, but would very much like to be a mother. Pomagam mu zakochać się na śmierć! Każdy może się zakochać... ale zasługujesz na mężczyznę dojrzałego emocjonalnie by trwał w tej miłości. Anybody can fall in love, but what you deserve is a man with the emotional maturity to stay in love. Można się w nim zakochać jeszcze przed dotarciem na miejsce. Taki wyjazd pomoże zmienić odczucia, na nowo zakochać się i poznać z nowej strony. This trip will help to change the feeling, to fall in love again and get to know each other. Nie musisz się przejmować wiesz, Nikt nie musi się zakochać natomiast wszyscy musimy na końcu umrzeć. You don't have to worry you know, nobody has to f all in love and everybody gets to die in the end. To nie czas na to Zakochać możesz się później This is not time for that You can fall in love later Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 1586. Pasujących: 8. Czas odpowiedzi: 215 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200
Poczekaj, jest szansa zakochać się w nim na nowo! Autor: Ewa Raczyńska. Publikacja: 22.11.2017 . Bo skupiałaś się na jego dobrych cechach, na tym, co było Jak zakochać się na zawołanie?Czy można się zakochać?Czy da się zakochać ponownie?Jak na nowo rozpalić iskrę w związku?Jak zakochać się w sobie na nowo?Jak go rozkochać w sobie na nowo?Jak go pokochać na nowo?Jak pisać z chłopakiem żeby się zakochał?Jak przywrócić związek? Jak zakochać się ponownie w swoim partnerze Zatrzymajcie się, spójrzcie na siebie i zobaczcie siebie naprawdę … Zróbcie jedną rzecz inaczej niż zwykle. … Wyłamcie się z rutyny i spróbujcie czegoś nowego. … Zadawajcie sobie pytania i słuchajcie uważnie. … Doceniajcie siebie nawzajem za wiele drobnych codziennych rzeczy. Jak zakochać się na zawołanie? Nie jesteśmy w stanie zakochać się na zawołanie, bo trzeba po prostu trafić na odpowiednią osobę, taką, która ma wspólne pasje, podobne podejście do życia, podobne cele i marzenia. Choć często mówi się, że zakochujemy się w totalnych przeciwieństwach nas samych, w gruncie rzeczy wcale nie jest to prawdą. Czy można się zakochać? Naukowcy dowodzą, że zakochiwanie się to nic innego jak szereg procesów chemicznych, które zachodzą w naszym mózgu i stopniowo obejmują całe ciało. Dlatego zakochani czasem czują motyle w brzuchu, na widok ukochanego oblewają się rumieńcem, a panom z wrażenia pocą się ręce. Miłość zaczyna się nie w sercu, ale w głowie. Czy da się zakochać ponownie? Ludzie zakochani, którzy zakochują się w sobie drugi raz, to ludzie na prostej drodze do prawdziwej miłości. Ta najpiękniejsza z relacji nie jest przecież oczywista. Nie pojawia się od razu. Czasem bywa dopiero początkiem do czegoś jeszcze innego, czegoś więcej. Jak na nowo rozpalić iskrę w związku? Wystarczy „Kocham Cię” rzucone niby mimochodem do partnera – te magiczne słowa powtarzane codziennie mogą zdziałać cuda i rozpalić na nowo ogień w naszej relacji. Naszą relację mogą podsycić także różnego rodzaju gry. Wspólne oddawanie się rozrywce przypomni nam o beztroskich chwilach początków relacji. Zaakceptuj siebie w bólu Doświadczaj go i oswój się ze wszystkimi towarzyszącymi mu emocjami: smutkiem, gniewem, złością, bezradnością, poczuciem beznadziei. Pozwól sobie na łzy. Wygadaj się bliskim, przyjaciołom, terapeucie czy komukolwiek masz ochotę. Uświadamiaj sobie to, co czujesz. Jak go rozkochać w sobie na nowo? Mężczyźni często narzekają na gadatliwość kobiet a ich strategią jest „wyłączanie się” i puszczanie damskich monologów mimo uszu. Im mniej mu powiesz, tym bardziej go zainteresujesz. Złowisz go w sidła rozmowy, jeśli zastosujesz haczyk w postaci mocnego, chwytliwego hasła. Jak go pokochać na nowo? Na początek wystarczy, że razem pomilczycie i przemyślicie swoje uczucia, marzenia, obawy i pragnienia. Później podzielcie się swoimi spostrzeżeniami ze swoją drugą połówką. Taka szczera wymiana zdań to pierwszy krok konieczny do tego, żeby pokochać na nowo. Jak pisać z chłopakiem żeby się zakochał? Jeśli znasz jego zainteresowania, na pewno będzie łatwiej. Wymień ulubiony zespół, film, albo temat, który go dotyczy. W ten sposób odwrócisz uwagę od tej całej presji, jak szybko odpisujesz i co dokładnie. Będzie chciał zabłysnąć i zaangażuje się. Jak przywrócić związek? Poznać siebie lepiej zapewnia inną perspektywę Jeśli się zastanawiasz, jak odzyskać związek, musisz zdawać sobie sprawę z tego, co wniosłaś w tę relację i co możesz dać. Tak więc ten czas spędzony w samotności umożliwia także analizę własnej osoby, jako potencjalnego partnera. Wiesław Myśliwski, dwukrotny laureat Nagrody Literackiej Nike za powieść Widnokrąg i Traktat o łuskaniu fasoli, zdecydował się wznowić swoje teksty dramatyczne. W sierpniu na Festiwalu Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-06-11 17:14:28 misia752 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-06 Posty: 4 Temat: Jak na nowo rozkochać w sobie męża???Witam, mam 24 lata ja i moj (teraz) mąż kiedyś bylismy w sobie bardzo zakochani,jak w każdym związku czasami były wzloty a czasami upadki. Od pewnego czasu wszystko zaczeło sie psuć pozniej zaszłam w ciąże, mieliśmy sie rozstać no ale zostalismy razem. wzielismy slub. Dwa i pół mieisaca temu urodziłam cudowna córeczke, niestety teraz jest coraz gorzej czuje sie samotna w zwiazku nie wiem jak namówić męża do tego by uczestniczyl w naszym życiu a nie tylko z doskoku, całymi dniami nie ma dla mnie czasu dla dziecka tylko wtedy gdy go poprosze, sam nie interesuje sie naszym małżenstwem bardzo żadko ze soba sypiamy, wczoraj nie wytrzymalam nerwowo i zrobiłam mu straszna awanture, wygarnełam mu wszystko co leżalo mi na sercu... Dzisiaj rano chciał porozmawiac i powiedział mi ze od roku tzn odkad zaczeło sie psuc miedzy nami nie kocha mnie juz, i jest ze mna tylko dlatego ze bal sie ze jak mnie zostawi to cos sobie zrobie ( mieszkamy w holandi a moja sytuacja rodzinna jest bardzo ciezka mama samotna na wynajetym mieszkaniu i na rencie i brat alkoholik i 3 dziecko w drodze) a pozniej pojawila sie ciąża. powiedział tez że nie chce zebym wracała do domu chce dać nam jeszcze jedna szanse nam tzn naszej miłości....Ja bardzo go kocham mimo ja mam zrobić prosze pomóżcie mi. Chce zeby było jak kiedys jak go rozkochac ??? jak zwrócić na siebie uwage ani zaniedbanie ani strojenie nie pomaga. w domu zawsze posprzatane zawsze wyprane wyprasowane i ugotowane co jeszcze moge zrobic ??? zalezy mi na nim kiedys bylo tak pieknie.... 2 Odpowiedź przez Hatiuszka 2011-06-11 18:18:12 Hatiuszka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: filolog Zarejestrowany: 2011-05-28 Posty: 172 Wiek: 25 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża??? Misia tak naprawdę to już nigdy nie będzie tak jak kiedyś bo teraz między Wami jest dziecko i uwagę, którą kiedyś poświęcaliście jedynie sobie nawzajem teraz musicie poświecić też dziecku. Ja to w ogóle nie rozumiem i nigdy nie pojmę tego, jak ojciec może nie interesować się i nie zajmować dzieckiem, przecież to wasz wspólny potomek a nie tylko Twój. Mnie samo to by od tego człowieka odepchnęło, ale ja mogę mówić tylko za siebie. Ty chcesz ratować wasze małżeństwo. Pytanie co mogłabyś zrobić? Mieliście kiedyś jakieś wspólne pasję? Co lubiliście razem robić? Macie komu zostawić dziecko, żeby gdzieś wyjść razem na całą noc? romantyczna kolacja, noc w hotelu, poprzypominać sobie jak to było kiedyś gdy się poznaliście. A może Ty za dużo czasu jednak poświęcasz maleństwu i od czuje się odepchnięty, dlatego ma jakiś kryzys, może myśli, że teraz już zawsze będzie u Ciebie na drugim miejscu. I pamiętaj, że nie tylko Ty powinnaś się teraz starać, Twój mąż także, skoro chce Wam dać drugą szansę. Wiesz znam ludzi, którzy decydują się na terapię małżeńską u psychologa, nie wiem czy bierzecie coś takiego pod uwagę? ...Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiej kobiety? Owszem ? przyjaźń pięknej kobiety... Albert Camus 3 Odpowiedź przez Shanty 2011-06-11 19:17:05 Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża??? racja, teraz jest Was że facetowi nie zależało na dziecku tak, jak ojcu powinno. ale nie chcę go oceniać, wdrażać, przecież prosisz o rady a nie rozkład jego bym wyjechała z nim, tylko we dwoje, w jakieś romantyczne miejsce. olać telefony, zrobić sobie wolne. kocha Cię już a daj wam szansę? zaraz zarz i to jeszcze Ty się starasz? A on? a on co?a może on też by się troszkę zaangażował? a nie, liczy, że jak małpka w czapeczce będziesz tańcować i może on Cię pokocha a może oboje nie chcecie na raz ratować związku, to pies go oboje. Nie wiem, czy to możliwe, ale jeśli tak-potrzeba czasu, to długi Was w końcu kiedyś łączyło, prawda? trzeba to odkopać, i ściskam! Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 4 Odpowiedź przez tomasz27 2011-06-12 03:09:38 tomasz27 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 6 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża???Cześć powiedz mężowi co czujesz nie znam Ciebie może to jego wina spróbuj Go zrozumieć na pewno kocha was obie tylko się zagubił w tym wszystkim . 5 Odpowiedź przez misia752 2011-06-13 17:36:35 misia752 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-06 Posty: 4 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża??? Do Hatiuszka,Niestety nie mamy komu zostawić małej przynajmniej do tej pory nie mielismy, ale to nie przeszkadza w tym zeby razem spedzac czas kiedys moj maz lubil robic ze mna wssytko siedziec przed tv wrecz wolal mnie na jakis film albo kbaret lubilismy ogladac kabartey, wychodzilismy tez na spacery na zakupy, moj mąż uwielbia zakupy w przymierezalni przesiaduje dłużej odemnie. Teraz mąż szuka tylko okazji zeby wyjsc z domu, niewiem co sie z nim dzieje... Mam dla niego duuużo czasu ja od 6-7 rano do 23-24:00 nie spie często przez dzien siedzimy razem w salonie ja ogladam tv on na laptopie i zero słowa do siebie jak zaczne jakis temat to zaraz : jestem teraz zajety, czytam teraz, albo wychodzi lub gdzies jedzie...Wieczorami rowniez tak jest kąpie córeczke około 20:00 zanim ja poloze jest 21 nie raz prosiłam chodz spac polozymy sie wczesniej , NIE albo ZARAZ, nie raz przychodziłam przytulałam sie do niego jak siedział oparty to sie podnosił albo nie odzywał sie pokazywal ze nie jest wogole mna zainteresowany....jak cos opowiadam to yhym , yhym jak zapytałam co powiedziałam to ewidentnie nie wiedzial o czym mowilam, jak juz mialam tego wszystkoego dosc dałam mu wolna reke wogole nie zwracalam na niego uwagi zachowywałam sie tak samo jak on... tez nie pomogło. Już nieiwem co mam robic ani prosby ani grożby do niego nie docieraja....Po naszej rozmowie w sobote rano bylo tak jak zawsze tylko dodatkowo powiedział ze jedzie po mame zeby z niunia sie pobawila troche bo od tygodnia jest w holandi w pracy sezonowej pracuje od pn do pt io mieszka 110 km od nas. Przywiózł mame zrobił zakupy pytam czemu nie chowa auta do garażu a on ze jedzie na kawalerskie do kumpla ja mowie to ty przywozisz mamie i zostawiasz nas same w domu .... zagotowalam wtedy przywiozl mame zeby nie zrobila mi afery jeszcze mi powiedzial przeciez ci mowilem na tygodniou ze ide ja owszem ze mowiles ale nie mowiles o mamie ze ja przywieziesz wiec skoro ja przywiozłes myslalam ze bedziesz w domu on ze nie i sie poklucilismy niewytrzymalam i wyszlam wzielam od mamy pierwszego mopjego papierosa od roku i zapalilam po czym stwierdzialam ze dobrze niech sobie idzie pokaze jego mamie jaki on jest naprawde. spalilam spokojnie i wrocilam do domu po czym przeprosilam i powiedzialm ze nie potrzebnie sie wkurzylam ze niech idzie i bawi sie dobrze ... zanim poszedl bylo jeszcze troche czasu przez cały ten czas pytałm kilka razy o ktorej wrocisz on niewiem niewiem niewiem , wkoncu mowie no musisz sie jakos okreslic a jak ci sie cos stanie nawet niewiem czy cie szukac czy nie on z nerwami o 6 wroce a ja ok zdziwil sie strasznie i powtorzyl wrfoce o 6 rano a ja dobrze tylko obiecaj ze jakby sie wczesniej skonczylo to nie bedziesz tam spal nie niebede i tak nie ma tam gdzie tak powiedzial, i tak jak myslalam nie wrócił ja nie spałam od 6:30 bo mała wstała i mama razem z nami odrazu zaczełam do niego dzwonic a on jak zwyklen nie odbieral nawet nie mialam do nikogo nr tel dopiero po 11 od kolezanki dostałam numer chłopaka ktory mial kawalerskie i ktory miał byc o 9:15 w kosciele na mszy .... zadzwoniłam dał mi meza, maz powiedzial ze zaspal i juz wraca po rozmowie napisałam mu smsa ze ugotowałam pyszny rosół i zeby wziął Tomka bohatera kawalerskiego bo pewnie im dobrze zrobi. Mąż dlugo nie przyjeżdżał wiec zadzwoniłam do niego jeszcze raz o 12:45 obudzilam go przeprosil i powiedzial ze juz wychodzi i przyjechali za 15 minut....I wtedy niewiem co mu sie stało od tamtej pory jest jak do rany przyłóż prosze dziekuje przepraszam chodz kochanie pouczymy sie razem skarbie moze nie gotuj juz dzisiaj pojdziemy na kebaba.... Dzisiaj pierwszy raz od roku przyniósł mi sniadanie do łóżka, rozpłakałam sie..... pozniej zapytalam czy przypilnuje chwile małej ja bym sie wykompala on oczywiscie mozesz spokojnie sobie polezec ja sie nia zajme .... normalnie jestem w szoku, ale wydaje mi sie ze ona chce mi tylko wynagrodzic ten jego sopbotni wypad bo od mamy dostal niezle kazanie..... jego mama sama nie byla szanowana przez meza i nie tego uczyla swojego syna ...... mam nadzieje ze tak juz zostanie ze bedziemy starac sie odnowic nasza miłość myślicie ze damy rade ??? 6 Odpowiedź przez Hatiuszka 2011-06-13 18:33:58 Hatiuszka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: filolog Zarejestrowany: 2011-05-28 Posty: 172 Wiek: 25 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża??? Misia wiesz co a pomyślałaś nad tym co może kryć się za tą przeminą? Czy przez myśl przeszło Ci, że może coś się wydarzyło na tym wieczorze kawalerskim? Powiem wprost, ale uprzedzam że moim celem nie jest to żeby Cię zranić: może na tej imprezie panowie zabawili się z jakąś kobietą. Wiesz jakie cuda mogą wydarzyć się na takim wieczorze, panowie to mają fantazje nieograniczone. Gdyby doszło do jakiegoś kontaktu Twojego męża z jakąś kobietą, nawet pocałunku to może on teraz czuje się winny i tym ?przymilaniem się? chce się zrekompensować. Oczywiście mam nadzieję, że to nieprawda ale czy pytałaś go o tą imprezę, co tam się wydarzyło? Czy możesz mu w stu procentach ufać? Być może jest też tak, że rzeczywiście podziałały na niego słowa każdym bądź razie trudno mi uwierzyć, żeby Twój mąż zmienił swoje podejście ot tak sobie beż żadnej głębszej przyczyny. Najlepiej jak z Nim szczerze porozmawiasz i zapytasz o to. Powiedz, że jesteś mile zaskoczona, że zaczął się starać ale ciekawi Cię skąd ta nagła zmiana, czy coś w tym stylu. Wiem, że teraz czujesz się pewnie szczęśliwa, ale miej do tego jednak pewien dystans. ...Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiej kobiety? Owszem ? przyjaźń pięknej kobiety... Albert Camus 7 Odpowiedź przez Ona9019 2011-06-13 18:41:56 Ona9019 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-15 Posty: 283 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża???Ja w ogóle nie rozumiem tej całej sytuacji.... tego Twojego faceta... a ta wspaniała przemiana to troszkę brzydko mi pachnie... albo tak jak napisała poprzedniczka: coś się musiało wydarzyć na tym wieczorze, ze teraz chce przeprosić... Najlepsza to będzie chyba szczera rozmowa... 8 Odpowiedź przez misia752 2011-06-17 13:06:29 misia752 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-06 Posty: 4 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża???ta przemiana była tylko kilku dniowa zeby wynagrodzic mi to o ktorej wrocil tzn zebym nie wkurzala sie juz na niego... tak misie wydaje bo juz wszystko wrocilo do normy rozmawialam z nim o tym twierdzil ze zachowuje sie tak samo.... ostatnio wymyslilam ze sokoro on chce byc z nami i chce sie starac na nowo wszystko stworzyc zrobie regulamin naszergo zycia napisze co mozemy czego nie zebysmy oboje mieli swoje prawa i obowiazki niech zobaczy jak duzo ja mam na glowie skoro chce sie starac moze wtedy cos zrozumie dlaczego ja zochowuje sie tak a nie inaczej np wymyslilam codziennie 24 oboje w łozkach a nie ja sie klade a on na laptopie do 2 w nocy niewiadoimo co robi...inny przyklad codzinnie miedzy 20 a 21 ma byc w domu na kompanie malej mniej wiecej o tej godzinie ja kompie. Może jest tak ze on poprostu nie umie sie odnalezc w nowej roli i wogole i trzema mu pomoc jak malemu dziecku za raczke go i wszystko pokazac moze nie jest tak ze on sie nie interesuje tylko sie boi zobaczymy powiedzial ze zgadza sie na rtegulamin i podpisze jezeli nie bedzie zabardzo wymyslny.... co wy na to ? 9 Odpowiedź przez syla135 2011-06-17 13:32:24 syla135 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 1,974 Wiek: 26 Odp: Jak na nowo rozkochać w sobie męża???to bardzo mozliwe ze nie moze sie odnalesc w nowej sytulacji, ty masz pomocny instynkt maciezynski a on nie wie co jest grane. mysle ze to wazne zeby faceta wdrazac w obowiazki przy dziecku, zeby mial jakies tale obowiazki przy niej, aby mogl miec szanse budowac z nia wiez. a wiec kapanie jej jest ok, ale wazne aby to robil zawsze on, aby wiedzial ze to jego obowiazek, no ale najwazniejsze, on musi tego drugiej strony nie wiem czy to przez dziecko, w koncu problemy pojawily sie i z nim pogadaj, co dalej z tym fantem bedziecie robic. chcesz sie starac, ale jak? chyba powinnas go spytac, w koncu mozesz sie strac nie tak jak on chcial i tylko pogorszysz sprawe. niektorzy wola aby ich adorowano, dotykano, a niektorzy wola zdobywac, aby jedynie zachwycac soba. i zdaje mi sie ze ten drugi sposob jest lepszy, aby on patrzac na ciebie, gdy bedziesz mu gotowac, mowic mile sowa, wspierac, pomagajac mu sam sobie w duszy powiedzial "ale mam zaj... zone" mysle ze nie ma co wisiec mu na szyji i go przytulac calowac itd, jesli on tego niechce, ale napewno musisz z nim o tym Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Opis produktu. Kot Hipacy ma już dość samotności – postanawia znaleźć sobie miłą kotkę na resztę życia. Okazuje się, że nie jest to takie proste, zwłaszcza, gdy spotyka wyniosłą Lukrecję, zimną jak lód Ignację i Gryzeldę, z którą przeżywa niezapomnianą randkę w Muzeum Naleśników. Jak to jest być zakochanym, a jak Dzięki nim iskra zapłonie jak nigdy dotąd! Fot. Unsplash Po latach związek powszednieje, zanika romantyzm, a do wspólnego życia wkrada się proza. Relacja ewoluuje w kierunku przyjaźni. Częściej pojawiają się spięcia i większe konflikty. Niektórym może się wydawać, że miłość zniknęła. Nawet jeżeli tak się stało, można na nowo wzniecić iskrę. Podpowiadamy sposoby, które wam w tym pomogą. Psychologowie alarmują: 5 cech charakteru, które powinien posiadać facet, aby związek przetrwał Przypomnijcie sobie, co sprawiło, że zakochaliście się w sobie Wypiszcie na kartkach, za jakie cechy się kochacie, co w sobie lubicie. Dzięki temu odświeżycie myślenie o sobie. Być może wasze wady przesłoniły wam nawzajem to, co w was najlepsze, więc najwyższy czas sobie o tym przypomnieć. Wyjedźcie gdzieś razem Wspólny urlop to doskonały pomysł. Jeżeli macie dzieci, załatwcie im opiekę. Starajcie się nie kontaktować w trakcie wypoczynku z rodziną i znajomymi. Poświęćcie cały wolny czas sobie. Wypoczniecie i będziecie mieli czas na długie rozmowy. Przypomnicie sobie, jak to było na początku związku. 5 cech, po których można poznać desperatkę Przez rok chodźcie razem na randki Raz na tydzień/raz na dwa tygodnie/raz na miesiąc – częstotliwość zależy od was, ale nie chodźcie na randki rzadziej niż raz na miesiąc. Niech to będzie wasze postanowienie na 2019 r. Dzięki regularnym randkom zbliżycie się do siebie i odświeżycie relację. Zacznijcie coś robić we dwoje Możecie zapisać się razem na siłownię albo na jakiś kurs. Równie dobrze możecie zacząć biegać we dwoje albo przyrządzać wspólnie kolację. Jeżeli systematycznie będziecie robić coś we dwoje, wasza relacja zacieśni się. Przez jeden dzień spełniaj jego wszystkie zachcianki… ...a następnego dnia niech on zrobi o samo dla ciebie. Na przykład mowa o przygotowywaniu śniadania, wyprowadzeniu psa, posprzątaniu mieszkania, zrobieniu zakupów czy masażu. Rezygnacja z samego siebie to najpiękniejsza forma okazywania miłości, która uszlachetni wasz związek. Piszcie do siebie miłosne wyznania Mogą być romantyczne i w takim przypadku możecie posługiwać się wersami wierszy albo zabawne. W tym drugim przypadku dobrym pomysłem jest cytowanie zabawnych dialogów z filmów. Musicie jednak oboje dość dobrze je znać. Chciała pokazać miłość do męża, a tylko się oszpeciła. „Wyglądasz jak ciężko chora” Porozmawiajcie szczerze Wcześniej przygotujcie się dobrze do tej rozmowy. Wypiszcie na kartkach wszystko, co was zabolało ze strony partnera i wszystkie sytuacje, kiedy poczuliście się zawiedzeni. Porozmawiajcie szczerze, przeproście się i wybaczcie sobie. W ten sposób oczyścicie atmosferę. By była efektywna i wszyscy byli z niej dumni. Chciałbym dać kibicom radość i entuzjazm, których brakuje w Białymstoku. Chcemy cieszyć się z małych rzeczy, na nowo zakochać się w Jagiellonii. Adrian Siemieniec swoją przygodę z Jagą rozpoczął słowami, które dziś można uznać za prorocze. Jestem wdową i chciałabym ponownie wyjść za mąż, ale moje dzieci są temu przeciwne. Proszę wybaczyć poufałość, droga teściowo, ale chcę zwrócić się bezpośrednio do pani. Życie dało pani wiele i wiele także zabrało. Nie stało się tak z woli człowieka, tego typu decyzje podejmuje Ktoś Wyższy. Jego decyzje z pewnością mają na celu nasze dobro, choć czasem trudno nam to dostrzec. Pani natomiast zrozumiała, że owe decyzje są zawsze podyktowane miłością. Z tego powodu nie zamknęła pani swego serca na miłość i pokochała raz jeszcze. Zakochać się wolno w każdym wieku, nie jest to tylko przywilej młodości - ci, którzy tak twierdzą, muszą jeszcze przejść długą drogę i wiele zrozumieć. Nie jest to także kaprys naszego umysłu czy naszego serca. Zakochać się jest naszym obowiązkiem, połączonym bezpośrednio z odpowiedzialnością, która spoczywa na nas z racji tego, że jesteśmy ludźmi. To najpiękniejsza rzecz, jaka może się nam przydarzyć. To jedyny sposób, aby pozostać w łączności z rzeczywistością. Być może nie chodzi pani o miłość, ale o pragnienie czyjegoś towarzystwa, obecności, dialogu. Chce pani w uczciwy sposób wypełnić pustkę po zmarłym mężu. A dzieci są przeciwne. Z jakich powodów? Z powodu wieku, konwenansów, niechęci do uznawania życia uczuciowego i seksualnego rodziców, zazdrości w stosunku do obcej osoby, która nagle ma wejść do nie swojej rodziny, chęci udowodnienia, że potrafią z powodzeniem zastąpić ojca. To nie są poważne powody. Dzieci nie chcą nawet spojrzeć na sprawę z punktu widzenia praw matki, prawa do ułożenia sobie życia na nowo. Jest ono niezbywalne, i nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości. Dzieci mogą twierdzić, że nie odmawiają matce (lub teściowej) tego prawa, ale nie rozumieją, dlaczego kobieta w jej wieku wplątuje się w nową historię miłosną. Po co? Żeby trafić na jednego z tych wdowców, którzy oszukują starsze panie, omamiają je, poślubiają na krótko dla ich pieniędzy, nie dla ich towarzystwa. Sąsiedzi przy okazji dobrze się bawią, widząc pannę młodą w takim wieku. Defetyzm na wielką skalę. Tak, jakby wszystkich tych zastrzeżeń nie można było równie dobrze odnieść do historii miłosnych pani dzieci. Ja natomiast twierdzę, że ma pani wystarczająco dużo doświadczenia, aby podjąć dobrą decyzję, i wystarczająco dużo siły, aby zmierzyć się z ryzykiem, które trzeba podjąć. Jednym słowem - ma pani serce i rozsądek potrzebne do stworzenia nowego związku. A zatem? Decyzję musi pani podjąć samodzielnie. Proszę nie pytać dzieci o zgodę (czy one panią prosiły o pozwolenie na ślub?) i nie skazywać siebie na życie w potajemnym związku, poświęcając cały czas na wymyślanie sztuczek, dzięki którym dzieci nie dowiedzą się o całej sprawie. Niech pani miłość, przyjaźń, związek (jakkolwiek bądź pani to nazwie) rozwija się na oczach wszystkich. Zazwyczaj dzieci, zięciowie i synowe, którzy nie wstydzą się ludzkich odruchów, nie mają nic przeciwko powtórnym związkom rodziców. Mogą sobie pozwolić na jakąś dowcipną uwagę, ale uszanują ich decyzję. Gdyby jednak okazali się w tej sprawie stanowczy i nieustępliwi, proszę nie zwracać na to uwagi. Pani życie nie zależy od nich i nie ma pani wobec nich żadnego długu do spłacenia. To jeszcze nie koniec. Decydując się na ponowne małżeństwo, nie wyrządza pani nikomu krzywdy. Przeciwnie - wzbogaca pani rodzinę o kogoś, kto wniesie do niej miłość, serdeczność, chęć życia. Dzieci powinny być za to wdzięczne, podziękować i trzymać za was kciuki. Więc proszę nie dać się zastraszyć szantażami typu: "Nawet nie myśl o wpuszczeniu do domu tego typa, nie wymagaj, abym traktował go jak ojca, mamy tyle problemów, a ty bawisz się w drugie małżeństwo z pierwszym lepszym, dla jednego byłaś już służącą, teraz chcesz dla innego, masz tyle lat, a zachowujesz się jak nastolatka, szybko się pocieszyłaś po stracie ojca". Istnieją dzieci okrutne i głupie, która uważają, że życie ich rodziców zależy od nich. W ten sposób wszystko zostaje postawione na głowie: rodzice dali im życie, a one korzystają z niego, ze świata, z obecności rodziców, widząc we wszystkim swoją prywatną własność, nad którą mają władzę życia i śmierci. Kiedy takie dzieci zakładają własne rodziny, nie rezygnują z tej wymuszonej własności, lecz myślą, jak wzmocnić swoją władzę nad nią: teraz, gdy same mają rodziny, próbują jednocześnie decydować o losach rodziny, z której wyszły. Wydaje im się, że awansowały na obrońców swoich rodziców, przede wszystkim gdy chodzi o wdowę lub wdowca. Odtąd to one, dzieci, będą decydować za innych. Droga teściowo, proszę zostawić ich w spokoju z ich mrzonkami i iść własną drogą. Proszę się pozbyć fałszywego wstydu: jakość pani uczuć nie zależy od pani wieku, ale od uczciwości pani życia. Żyjemy w społeczeństwie, które boi się serca. Oby jak najwięcej było takich, którzy w nie wierzą, jak pani. Więcej w książce: Zawód - teściowie - Redigolo Giampaolo
Jak rozkochać w sobie faceta na nowo: 5 rad. 1. Podaruj mu swoją nieobecność; 2. Zacznij znów roztaczać blask; 3. Wzbudź w nim zazdrość; 4. Pojaw się na horyzoncie we właściwym momencie; 5. Wyślij mu silne bodźce
Jak w wieku 40+ poznać wspaniałego, dobrego mężczyznę? Rozpoczęte przez ~Pestka, 30 gru 2021 ~Pestka Napisane 30 grudnia 2021 - 12:10 Rozwodzę się. Mąż znalazł sobie nową miłość. Nie komentując specjalnie tej sytuacji, chciałabym uwierzyć, że mając 44 lata, mogę jeszcze się zakochać, zbudować nowy związek i być szczęśliwa. Że nie jest tak, jak prorokują moi znajomi, że wspaniali faceci to są we wspaniałych związkach i nie czeka mnie nic dobrego... Wiem, że tutaj są osoby, które ułożyły sobie i to całkiem zgrabnie :) życie na nowo. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~MIRROR ~MIRROR Napisane 30 grudnia 2021 - 15:31 Wiesz, wspaniały mężczyzna to co innego dla każdej oznacza.. Może bardziej: : dopasowany w życiowych celach? Ja mam raczej podejrzenie że największą szansę ma się w tym wieku na męża pozostawionego przez niezbyt mądrą żonę, co pobiegła się dowartosciować . O ile ma na tyle rozumu by za nią nie rozpaczać. Bo jak można uwierzyć że szuka nagle stałe to związku kawaler lat 50?. O związkach mowa, bo kandydatów na romans to będziesz mieć więcej niż 30 latki.. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Pestka ~Pestka Napisane 30 grudnia 2021 - 16:09 Tak, masz rację. Wspaniały to właśnie dopasowany w życiowych celach, ale i wartościach i wielu tych innych, dla mnie (nas) ważnych sprawach. Nie spodziewam się, że spotkam mężczyznę w tym wieku, który nie jest sam po długoletnich związkach... Romansowa nie jestem. Wielu z Was na tym forum się jednak udało poukładać sprawy na nowo. Potrzebuję wsparcia, że to jest możliwe... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marek ~Marek Napisane 30 grudnia 2021 - 16:25 Możliwe jest. Związki rozpadają się, zapewne wyciągnęłaś już wnioski z własnego małżeństwa. Jeśli jeszcze nie lub całkowicie obwiniasz męża to na spokojnie przeanalizuj życie co miałaś a jak chciałaś żeby małżeństwo wyglądało. W znalezieniu nowego faceta pomoże Ci dobry kontakt z ex jak macie dzieci bo nikt nie lubi jedzy u boku. Ja z meżem ex kumplami nie jesteśmy ale wódki się z nim napiję bo ex żona to taka więcej jak koleżanka moja i matka moich dzieci. Niestety moja ex żona do jędzowatych należała przez co kilku facetów od niej zwiało. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Robert1971 ~Robert1971 Napisane 30 grudnia 2021 - 17:25 ~Pestka napisał:Wspaniały to właśnie dopasowany w życiowych celach, ale i wartościach i wielu tych innych, dla mnie (nas) ważnych sprawach.(...) Wielu z Was na tym forum się jednak udało poukładać sprawy na nowo. Potrzebuję wsparcia, że to jest możliwe... Moja obecna partnerka częstokroć mawia, że taką sobie wylosowałem... A ja do niej, że ma takiego, na jakiego sobie zasłużyła, to niech nie narzeka. Czy wszystko się między nami zgadza? A gdzie tam :)... Ale żyć trzeba i iść do przodu. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Baranek777 ~Baranek777 Napisane 30 grudnia 2021 - 18:56 W pierwszej chwili doradziłbym Ci szukać wśród zdradzonych, ale w ułamku sekundy zrobiłem rachunek sumienia i przypomniałem sobie, że kawał h*ja ze mnie był i dostałem na co zasłużyłem. Sumując - czasem (choć nie zawsze) zdradę ludzie mają na własne życzenie, dla tego że nie byli najlepszym materiałem na partnerów i to chyba niezbyt dobre kryterium na szukanie drugiej połówki po rozwodzie. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Jednorożec ~Jednorożec Napisane 30 grudnia 2021 - 19:08 Pestko, da się. Nie słuchaj innych, bo nie mają pojęcia o czym mówią. To najlepszy wiek na znalezienie odpowiedniego partnera. Jest wiele czynników, które wpływają na to kogo sobie znajdujemy. Wiele jeśli nie najwięcej zależy od Ciebie. A trochę oczywiście także od szczęścia. Nie martw się rozwodem i nie mścij się na ex, bo nie warto. Czasem trzeba stracić wszystko, aby mieć to o czym zawsze się marzyło. Zapewne będzie bolało, ale nie ma róży bez kolców. Zacznij od siebie. Od tego czego chcesz od życia, od profilu wymarzonego partnera i gdzie popełniłaś błędy. Zadbaj o siebie i o swoje dobre samopoczucie. Wszak żaden porządny facet po przejściach nie będzie chciał kolejnej zdepresjonowanej harpii bez ambicji. ;) Głowa do góry. Powodzenia. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Pestka ~Pestka Napisane 30 grudnia 2021 - 20:06 Mój mąż jest winny. Winny prowadzenia przez wiele miesięcy podwójnego życia i rezygnacji z życia ze mną, gdy tamtego związku zaczął być pewien. Nie obwiniam go w jakiś inny, destrukcyjny sposób. To on obwinia mnie... Tak najprościej chyba. Bo gdybym to, czy tamto...Łatwiej mu dzięki temu zachować przekonanie, że jest dobrym człowiekiem. A że moim kosztem to cóż. Nie on zostaje z dramatem, szokiem i ciemnością, prawda? Prawie roku temu kupiliśmy mieszkanie i niedawno skończyliśmy je urządzać, więc jakby sytuacja mocno mnie zaskoczyła. Nie mamy dzieci. Nie jestem jędzowata. Ani nie jestem harpią. Nie mam po prostu 30 lat, jak jego aktualna partnerka. I zbytnio zaufałam przekonaniu, że stabilizacja, życzliwość, serdeczność i wsparcie są cenne po 20 latach razem. Nie dla każdego... Nie zamierzam się mścić. Chcę iść dalej Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Jednorożec ~Jednorożec Napisane 30 grudnia 2021 - 20:39 Bzdura. Nie ma idealnych kobiet i rozwodów, gdzie winna jest tylko jedna strona. Zmianę swojego życia powinnaś zacząć od analizy i zmiany samej siebie. W innym wypadku nie wróżę Ci sukcesów. Uciekam. Wpadłem tylko życzyć wszystkim forumowiczom wszelakiej pomyślności i spełnienia marzeń w 2022 roku. Rozwodźcie się, gońcie za marzeniami i bądźcie szczęśliwi. Dziękuję za to, że byliście dla mnie gdy tego potrzebowałem. Buziaki. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Lila ~Lila Napisane 30 grudnia 2021 - 21:14 O smurf mądrala się znalazł. Co ty możesz wiedzieć. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Zuzia ~Zuzia Napisane 31 grudnia 2021 - 00:08 Z opisu sytuacji, wniskuje ze mezowi odwalilo. Mloda laska wywrucila jego zycie do gory nogami. Jemu to pasuje. Szybko wniosl sprawe o rozwod. Niech idzie. Mysl teraz o sobie, rób co chcesz. Usmiech wroci. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet46 ~Facet46 Napisane 31 grudnia 2021 - 12:00 ~Pestka napisał:Rozwodzę się. Mąż znalazł sobie nową miłość. Nie komentując specjalnie tej sytuacji, chciałabym uwierzyć, że mając 44 lata, mogę jeszcze się zakochać, zbudować nowy związek i być szczęśliwa. Że nie jest tak, jak prorokują moi znajomi, że wspaniali faceci to są we wspaniałych związkach i nie czeka mnie nic dobrego... Wiem, że tutaj są osoby, które ułożyły sobie i to całkiem zgrabnie :) życie na nowo. Myślę że w zbliżonym wieku do twojego to będą głównie rozwodnicy , albo jacyś "dziwni" faceci którzy z jakiegoś powodu są samotni (może z wyboru). Większość rozwodników to albo osoby "zranione" przez drugą stronę albo osoby z którymi nie warto wchodzić w relację (z powodu np. przemocy , zdrad). Ja od kilku dni jestem rozwodnikiem. Szczerze mówiąc w takim stanie że nie wiem czy kiedykolwiek zaufam jakiejś kobiecie , bo tą co znałem przez kilkanaście lat a od 16 byliśmy małżeństwem okazało się że nie znam. Nagle okazało się że mnie nie kocha , nic nie czuje , i że od dawna chciała rozwodu. Zapytała się czemu nie rozstaliśmy się kilka lat wcześniej , po co budowaliśmy nowy dom , po co to wszystko ? Że niby "dawał mi szansę" .. Patrząc na to "chłodno" wygląda aby czekała aż będzie jak największa kasa do podziału aby jak najwięcej wycisnąć z tego związku. Być może jej ktoś "doradził" że po rozwodzie będzie miała kasę z alimentów , 500+ i z podziału majątku ? Nie wiem ... Ja jestem załamany i rozgoryczony , bo żonę kocham i kochałem ale po tym co usłyszałem i dowiedziałem straciłem zaufanie do kobiet ... Zapewne takich jak ja jest wielu i zapewne wieli już nie zaufa nigdy kobiecie ... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet46 ~Facet46 Napisane 31 grudnia 2021 - 12:01 Przeprasza że kilka razy , ale zawsze przy wysyłaniu miałem błąd 500 i nie wiedziałem że zostało wysłane. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Daniel ~Daniel Napisane 31 grudnia 2021 - 15:10 No nie przesadzajmy z tymi tzw starymi kawalerami czy pannami. Sa to zazwyczaj fajni ludzie, którzy nie spotkali nikogo fajnego na swej drodze. Przyznam szczerze, że dla rozwodnika są to najfajniejsze kąski na nowe życie. Co do rozwodników to faktycznie trzeba uważać, od rozpaczających nerwusów uciekać z daleka. Optymalny to ten co problemu po rozwodzie nie robi. Zwyczajnie rozstał się człowiek bo mu z ex nie wyszło. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~kobietka ~kobietka Napisane 31 grudnia 2021 - 17:34 ~Jednorożec napisał:Bzdura. Nie ma idealnych kobiet i rozwodów, gdzie winna jest tylko jedna strona. Zmianę swojego życia powinnaś zacząć od analizy i zmiany samej siebie. W innym wypadku nie wróżę Ci sukcesów. Uciekam. Wpadłem tylko życzyć wszystkim forumowiczom wszelakiej pomyślności i spełnienia marzeń w 2022 roku. Rozwodźcie się, gońcie za marzeniami i bądźcie szczęśliwi. Dziękuję za to, że byliście dla mnie gdy tego potrzebowałem. Buziaki. O, akurat o Tobie dzisiaj myślałam :) I mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz, tak nawiasem. Chociaż Ty ;) Wszystkiego dobrego, bogatych połowów... ;) I dla całej reszty bliskich mi forumowiczów też. Żyjcie długo i szczęśliwie. Buziaki! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Robert1971 ~Robert1971 Napisane 01 stycznia 2022 - 00:53 Kobietka... Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię tu spotykam. 8-). Życzę szczególnie Tobie, ale i wszystkim Wam... Zdrowia, pomyślności i dobrego zrządzenia losu w tym, co sobie zamierzacie na przyszłość. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~kobietka ~kobietka Napisane 01 stycznia 2022 - 13:29 Kochany jesteś, dziękuję :) A mi się jakoś sentymentalnie zrobiło w tym wigilijno - noworocznym okresie. I oczywiście przypomniało mi się o Was ;) Albo się po prostu stęskniłam. No ale dobrze, tylko przyszłam, to i z miejsca zrobiłam offtop, przepraszam. Pestko, daj sobie czas na zaczerpnięcie oddechu. Życzę Ci spokoju. I fajnie piszesz, btw. :) Powodzenia. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~MIRROR ~MIRROR Napisane 01 stycznia 2022 - 14:18 ~Daniel napisał:No nie przesadzajmy z tymi tzw starymi kawalerami czy pannami. Sa to zazwyczaj fajni ludzie, którzy nie spotkali nikogo fajnego na swej drodze. Przyznam szczerze, że dla rozwodnika są to najfajniejsze kąski na nowe życie. Co do rozwodników to faktycznie trzeba uważać, od rozpaczających nerwusów uciekać z daleka. Optymalny to ten co problemu po rozwodzie nie robi. Zwyczajnie rozstał się człowiek bo mu z ex nie wyszło. Tu nie chodzi o bycie fajnym czy niefajny człowiekiem. Tylko o to, że człowiek w pewnym wieku nie zmienia nagle swoich priorytetów. I dla jasnosci: ktoś kto żył parę lat w związku bez ślubu czy długo mieszkał z partnerem nie zaliczam do kategorii kawaler czy panna.;) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Pestka ~Pestka Napisane 01 stycznia 2022 - 14:20 ~Facet46 napisał:~Pestka napisał:Rozwodzę się. Mąż znalazł sobie nową miłość. Nie komentując specjalnie tej sytuacji, chciałabym uwierzyć, że mając 44 lata, mogę jeszcze się zakochać, zbudować nowy związek i być szczęśliwa. Że nie jest tak, jak prorokują moi znajomi, że wspaniali faceci to są we wspaniałych związkach i nie czeka mnie nic dobrego... Wiem, że tutaj są osoby, które ułożyły sobie i to całkiem zgrabnie :) życie na nowo. Myślę że w zbliżonym wieku do twojego to będą głównie rozwodnicy , albo jacyś "dziwni" faceci którzy z jakiegoś powodu są samotni (może z wyboru). Większość rozwodników to albo osoby "zranione" przez drugą stronę albo osoby z którymi nie warto wchodzić w relację (z powodu np. przemocy , zdrad). Ja od kilku dni jestem rozwodnikiem. Szczerze mówiąc w takim stanie że nie wiem czy kiedykolwiek zaufam jakiejś kobiecie , bo tą co znałem przez kilkanaście lat a od 16 byliśmy małżeństwem okazało się że nie znam. Nagle okazało się że mnie nie kocha , nic nie czuje , i że od dawna chciała rozwodu. Zapytała się czemu nie rozstaliśmy się kilka lat wcześniej , po co budowaliśmy nowy dom , po co to wszystko ? Że niby "dawał mi szansę" .. Patrząc na to "chłodno" wygląda aby czekała aż będzie jak największa kasa do podziału aby jak najwięcej wycisnąć z tego związku. Być może jej ktoś "doradził" że po rozwodzie będzie miała kasę z alimentów , 500+ i z podziału majątku ? Nie wiem ... Ja jestem załamany i rozgoryczony , bo żonę kocham i kochałem ale po tym co usłyszałem i dowiedziałem straciłem zaufanie do kobiet ... Zapewne takich jak ja jest wielu i zapewne wieli już nie zaufa nigdy kobiecie ... Przeczytałam Twój wpis z dużym smutkiem. Chciałabym, abyś potrafił na swoje życie spojrzeć z szerszej perspektywy, niż ta małżeńska. Jeśli Cię to pocieszy, to jestem przykładem osoby, która uczciwie, lojalnie kochała swojego męża i była dla niego dużym wsparciem przez te wszystkie lata. Na tym etapie życia jednak zapragnął czegoś innego niż stabilizacja i odszedł. Nie jest to jednak powód, aby ja straciła zaufanie do mężczyzn (straciłam do niego), ani tym bardziej do siebie i swojego poczucia wartości. Wiem, kim jestem, jaka jestem, co jest dla mnie ważne i moje wartości się nie zmienią, pomimo tej straty, którą przeżyłam. Nikt nowy w moim życiu nie zasługuje na to, abym budowała związek w oparciu o doświadczenia starego, a o to, kim dla siebie chcemy być i co jest dla nas ważne . Zapisałam się mimo wszystko na terapię psychologiczną, zapewne są sprawy, które muszę przepracować i Tobie też to polecam. Spróbuj ze wszystkich sił zdecydować, że chcesz być szczęśliwy, a wszystko, co do szczęścia masz nosisz w sobie. A kiedyś pewnie się tym szczęściem podzielisz :) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~MIRROR ~MIRROR Napisane 01 stycznia 2022 - 14:25 A co do przewodników to prostsza sprawa: wystarczy posłuchać co opowiadają o swoim życiu, żonach i już wiesz z jakim człowiekiem masz do czynienia. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
GreZJ.
  • tp2gaj12nz.pages.dev/81
  • tp2gaj12nz.pages.dev/381
  • tp2gaj12nz.pages.dev/308
  • tp2gaj12nz.pages.dev/25
  • tp2gaj12nz.pages.dev/304
  • tp2gaj12nz.pages.dev/355
  • tp2gaj12nz.pages.dev/30
  • tp2gaj12nz.pages.dev/135
  • tp2gaj12nz.pages.dev/359
  • chciałbym się zakochać na nowo